niedziela, 24 listopada 2019

Mocni wiarą


Nigdy sami, zawsze w poczuciu wspólnoty.


Od wieków bycie chrześcijaninem zakładało to autentyczne poczucie bycia członkiem wielkiej rodziny. Nie tylko praktyki religijne. Autentyczne bycie. Aktywność polegająca na służbie, byciu potrzebnym, pokornym chowaniu się za czynami, bez samochwalstwa czy totalnej popularności.
Trudności? Masa, bo mają i powinny być. Nikt nie obiecuje, że przejdziemy to życie łatwo i przyjemnie. Nie ma bowiem darmowego nieba. Choć przecież niebo jest też tu - na ziemi.

Jeśli chcemy komuś pokazać twarz, swoją twarz - to niech to będzie twarz jasna - pełna  światła i mocy, jaką daje miłość. Dzielenie się nią, życie nią. Rozwijanie jej, wzrost w polepszaniu relacji. W bliskości.
Nie tworzymy barier, nie budujemy granic nie do przekroczenia. Będąc sobą, pozostajemy w relacji, prawdziwej i pełnej. Czasem nawet - bolesnej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz