Dzień dzisiejszy, już z deszczem... Już nie "złota i polska" jesień...
Ono jest świętem wszystkich, i tych co ich już tu nie ma, i tych, co o nich pamiętają... tę pamięć niosą w sobie dalej, co rozmawiają o innych, przeżywają ich. Czy leżą w grobach, czy jest ich gdzieś pełno, czy mają swój dom - kto i gdzie, czy żyją w dwóch miejscach na raz - w naszej pamięci i tu, pod ziemią, czy tez ich miejsce jest w wiecznej szczęśliwości lub przestrzeni "naprawczej" w czyśćcu...
Nie wiem, nie mnie to wiedzieć, nie badam - ufam, że Bóg jak kiedyś przygotował nam miejsce, tak tam w tych okolicach i bliskości nieba - ono jest, gdzieś jest... nie w fizycznym być może miejscu, no właśnie, nie w nim, nie tam, gdzieś, pod jakimś adre4sem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz